Witam wszystkich urlopowo.
Znów zabiegana a jeszcze dziecię me zabije i strasznie marudziło, ale jest już lepiejpreparat cud i do roboty, a że pogoda jest warunki są to siedzimy w ogrodzie.
Pierwszy był napis z numerkiem na drzwi, ale powiem Wam, że ten numerek nie był wcale szybki wbrew pozorom.
Powstał on z drewna opalowego co za tym idzie trzeba było go doprowadzić do porządku!!! Brzydala jednego.
Najpierw zdejmowanie kory i szlifowanie to był najdłuższy etap ba nawet parę frezikow mi wyszło a szlifowalam go recznie. Jest postęp jest!
Malowanie akrylowki.
Pasty akrylowe dwa rodzaje, kontorowka lakier i takie tam jak by coś w 3 d...
Oczywiście na zdjęciu nie widać bo niestety we wszystkim nie można być dobrym i zdjęcia jakoś mi nie ida. Myślę nad poszukaniem dobrej duszy, która mi pomoże...
Co widać to widać efekt taki jutro zawiśnie na swoim miejscu
A jutro moje zmagania z ławką ogrodowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz